Robert Zieliński

Hej Bieszczady, na Bieszczady nie ma rady

Kolejna wycieczka wraz z PTTK w Nowym Targu. Wycieczka odbyła się w dniach 30 września – 2 października. Naszą bazą noclegowo-wypadową była Solina.

Pierwszy dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie atrakcji w samej Solinie. Rozpoczęliśmy od zwiedzania zapory i elektrowni wodnej, gdzie oprócz wejścia do środka zapopry oebjrzeliśmy infrastrukturę techniczną oraz obejrzeliśmy film na temat elektrowni. Kolejnym naszym punktem był rejs po Jeziorze Solińskim. Ze statku podziwialśmy jezioro oraz piękne jego otoczenie. Punktem kulminacyjnm dnai był wyjazd nową koleją gondolową na górę Jawor. Oprócz samej kolejki skorzystalśmy z imponujących widoków z wieży widokowej oraz zwiedzilśmy Park Rozrywki Tajemnicza Solina.

W drugim dniu, ze względu na niezbyt dobrą pogodę, musieliśmy zmienić plany wycieczki i nie wyruszyliśmy na Połoninę Caryńską. W zamian szukaliśmy nieistniejących miejscowości w dolinie Wetlinki podziwiając Bieszczady wędrując ścieżką historyczno-przyrodniczą „Bieszczady Odnalezione” oraz ścieżką „Sine Wiry”.

Ostatniego dnia przejechaliśmy do Dołżycy, skąd rozpoczęliśmy wędrówkę górską na górę Łopiennik. Tego dnia nie brakowało atrakcji w postaci pięknych widoków, zmieniających kolory jeziennych lasów bieszczadzkich a nawet rwących potoków.

Mimo tego, że w tym roku trafiliśmy na niezbyt dobrą pogodę to i tak wszyscy się świetnie bawili, a przy okazji zobaczyliśmy tą bardziej mroczną, ale jakże uroczą stronę Bieszczadów.

W wycieczce uczestniczyło 28 fantastycznych turystów. Do zobaczenia za rok.

O mnie

Robert Zieliński

Przewodnik Górski Beskidzki, Międzynarodowy Przewodnik Górski UIMLA, pilot wycieczek

Drogi Górołazie! Z największa przyjemnością zapraszam Cię do mojego Przewodnickiego Świata gdzie spotykają się miłość do gór i praca. W satysfakcjonujący dla mnie sposób łączę pasję z tak zwaną rutyną zawodową. Nie ma to jednak nic wspólnego z nudą i pokażę Ci że góry to nie tylko szczyty, ale także historie z nimi związane.